środa, 16 grudnia 2015

Pierwsze dni i tygodnie, czyli jak poskromić potwora



Pierwszy tydzień spędziłyśmy w szpitalu, z powodu żółtaczki. Janka leczona była fototerapią. Utrudniło nam to start, bo zamiast tulić dziecko, musiałam je odkładać do urządzenia wytwarzającego promieniowanie UV. Jednak najlepiej poziom bilirubiny spadał, gdy spałyśmy razem, przytulałam ją i dużo karmiłam piersią.

W końcu wróciłam do domu... Pierwsza noc... Godzina 23:00... Janka zaczyna płakać i w żaden sposób nie można jej uspokoić... Wycisza się tylko przy piersi, na którą rzuca się jak mały wilk, wydając przy tym głośne okrzyki i machając rączkami, jakby chciała przez to powiedzieć veni, vidi, vici!

Pierwsze trzy tygodnie wspominam jako bardzo stresujące. Panicznie bałam się, że zrobię coś nie tak i przez to stanie się dziecku krzywda. Bałam się jej płaczu, bałam się wychodzić z nią na dwór, bałam się ją kąpać, bałam się nosić ją w chuście itp. Chyba jedyna rzecz, która mi wtedy wychodziła dobrze to karmienie piersią. Pokonać lęk - to jest hasło na określenie moich pierwszych trzech tygodni. Od drugiego tygodnia wychodziłyśmy na spacery w chuście (wózka nie posiadam i nie chcę posiadać).

Z okazji pierwszego miesiąca Janki byłyśmy na wystawie Izabelli Gustowskiej "Nowy Jork i dziewczyna". Pojechałyśmy samochodem, po wejściu do Starego Browaru poszłam ją przewinąć (w toaletach są oddzielne pomieszczenia z przewijakiem, umywalką i krzesłem - tak, jest tam wstawione jedno krzesło ;-)) i wskoczyłyśmy w chustę. Dzięki chuście swobodnie poruszałyśmy się po schodach i poszczególnych piętrach, na których rozmieszczona była ekspozycja. Co tu dużo mówić... Janka przespała całą wystawę. Miałam wrażenie, że im było głośniej tym lepiej spała. Jej słodkiego snu nie zaburzyła nawet wielokanałowa projekcja wideo na najwyższym z pięter wystawy. Naładowałam akumulatory i uwierzyłam, że damy radę. A wystawa... była fantastyczna, z rozmachem. Przy wspomnianej już wielokanałowej projekcji wideo ugięły się pode mną kolana - podobne odczucie miałam, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam na żywo "Bitwę pod Grunwaldem" Jana Matejki.

Wystawa "Nowy Jork i dziewczyna" czynna jest do 07.02.2016. Więcej o niej tutaj:
http://www.artstationsfoundation5050.com/wystawy/wydarzenie/izabella-gustowska-nowy-jork-i-dziewczyna/2627


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz